Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi alouette z miasteczka Legnica. Mam przejechane 39831.55 kilometrów w tym 1054.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy alouette.bikestats.pl
  • DST 100.00km
  • Sprzęt Bergamont
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dojazdy do pracy

Piątek, 14 marca 2014 · dodano: 15.03.2014 | Komentarze 0

Dojazdy do pracy od poniedziałku do piątku.
Już niedługo skończą się nocne tzn. poranne dojazdy do pracy. Światło powoli wypiera mrok. O 5.30, kiedy wychodzę z domu, jeszcze króluje ciemność, ale tuż po wyjeździe z Legnicy zaczyna świtać.Podczas podjazdu pod Legnickie Pole mogę już zgasić światła i podziwiać piękne wschody słońca:)




  • DST 17.50km
  • Sprzęt Bergamont
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Imieninowo- rozjazdowo

Czwartek, 13 marca 2014 · dodano: 13.03.2014 | Komentarze 4

Dzisiaj miałam na drugą zmianę, więc o 16.30 wyjechałam dopiero z Legnickiego Pola. W Koskowicach spotkałam się z Moniką na farmie wiatrowej:



Razem pojechałyśmy przez Grzybiany do Ziemnic obczaić taki oto ciekawy znak. Legnickie morsy;p



Takie tam ze znakiem:)




I jeszcze jedna słit focia z morsem:)




A potem już przez miasto do centrum.


  • DST 70.00km
  • Czas 03:05
  • VAVG 22.70km/h
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stanisławów, Myślibórz

Środa, 12 marca 2014 · dodano: 12.03.2014 | Komentarze 0

Szybka rundka po pracy. W końcu się wyspałam (wstaję o 5.00 rano:) i postanowiłam zrobić dzisiaj dłuższy wypad. Szkoda nie korzystać w pełni z tak pięknej pogody:)

Z Legnicy wałem, a potem przez Babin i Winnicę na Stanisławów. Następnie uderzam do Pomocnego, a potem szybki zjazd do Chełmca. W połowie zjazdu przez drogę przebiega mi czarny kot. Jestem trochę przesądna, więc od razu daję ostro po hamulcach . Na szczęście po chwili przejechało tamtędy auto. Trochę szkoda było mi przerwać taki szybki zjazd, no ale cóż....:))

Dojeżdżam do Piotrowic i odbijam na drogę w stronę Myśliborza. Robię podjazd pod Myślinów. Nadjeżdżający z naprzeciwka starszy Pan na szosie pozdrawia mnie i krzyczy "Brawo!":) Chyba mnie skutecznie motywuje tym pozdrowieniem, bo od razu mocniej naciskam na pedały:)

Dojeżdżam do końca podjazdu i ponownie zjeżdżam do Chełmca, a potem szutrami wracam przez Męcinkę, Słup i Bielowice do Legnicy.



  • DST 40.00km
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lajtowo po pracy

Wtorek, 11 marca 2014 · dodano: 12.03.2014 | Komentarze 6

Lajtowym tempem po pracy podjechałam szutrami Górzec. Potem zjazd do Bogaczowa i powrót przez Słup do Legnicy.
Po drodze na niebie dostrzegłam dwa bociany- wiosna zaczęła się już na dobre!:)




  • DST 30.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosą na szosie

Poniedziałek, 10 marca 2014 · dodano: 12.03.2014 | Komentarze 4

Wyciągnęłam szosę z trenażera i postanowiłam się kawałek przejechać. Mam nadzieję, że trenażer już się nie przyda w tym roku:) Pojechałam przez Babin i Winnicę do Sichówka i zawróciłam, bo mi się odechciało dalszej jazdy... Już sam przejazd przez miasto i te dziury na asfalcie to była męczarnia! A później jeszcze kostka w Winnicy..Na Cubie bym to 10 razy szybciej śmignęła..Dlatego wolę mtb, a do szosy to się chyba nigdy nie przekonam:))
Podczas powrotu przez Bielańską, przy wjeździe do parku (jakieś 5 minut przede mną!) pijany chłopak zderzył się czołowo z drzewem! Drzewo złamało się na pół. Aż strach pomyśleć, co by było gdyby jacyś ludzie znajdowali się w pobliżu....


  • DST 40.00km
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazdowo- osiołkowo

Niedziela, 9 marca 2014 · dodano: 10.03.2014 | Komentarze 6

Spacerowym tempem zrobiłam krótką pętelkę po okolicach. Pojechałam przez Warmątowice na Słup, a następnie przez Winnicę dojechałam do Dunina. Tutaj czekały już na mnie moje stęsknione zwierzaki:) Muszę wrzucić parę słit foci, bo dzisiaj również pięknie pozowały:)





Drugi osioł zaciesza:)



Koza też chciała zapozować, ale niestety jest za mała:)



Sesję zdjęciową przerywa mi niespodziewane spotkanie z Moniką i Izą, które wracają z wycieczki na Stanisławów. Razem z dziewczynami wracam przez lasek, a potem już sama jadę wałem do centrum.



  • DST 120.00km
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Góry Ołowiane

Sobota, 8 marca 2014 · dodano: 09.03.2014 | Komentarze 4

Po raz kolejny postanowiliśmy odkryć nieznane dotąd rejony Gór Kaczawskich...Na mapie odnaleźliśmy niewielkie pasemko górskie o urokliwej nazwie- Góry Ołowiane. Trzeba obczaić teren!

Na rozgrzewkę- podjazd szutrami na Górzec.



Do Wojcieszowa dojeżdżamy już asfaltami. W miasteczku chwila przerwy na zabawy z wesołym kociakiem:)



Bardzo spodobały mu się moje opony- chciał je przebić pazurami, żebym nie odjechała i dalej go głaskała:)



Niestety nie mogłam go zabrać ze sobą:(
Rozpoczynamy podjazd pod najwyższy szczyt Gór Kaczawskich- Skopiec. W celach treningowych robię go sobie na cięższych przełożeniach.



Tuż przed szczytem niespodzianka- Drzewko Bucikowe:) Zabawny motyw:) Jeszcze pół roku temu tutaj tego nie było...



Hmmm... Myślę, że moje buty spd świetnie by się z tym drzewkiem komponowaly:)



Wkrótce rozpoczyna się zjazd ze Skopca... Pełna skupienia mina:)



Lecę, aż się kurzy! :)



Jedziemy zboczem góry. Dzisiaj niestety widoczność praktycznie zerowa. A szkoda, bo widoczki stąd są naprawdę cudne. No ale przynajmniej klimacik jest, więc nie ma co narzekać:)



Następnie czeka nas szybki zjazd przez pole i po chwili docieramy już do Rudaw:)



Wbijamy na czarny szlak i rozpoczynamy eksplorację Gór Ołowianych. 





Dosyć częstym zjawiskiem na szlaku są takie obrośnięte mchem skałki:



Ale to nie koniec niespodzianek na trasie! Góry Ołowiane zaskakują nas bardzo pozytywnie. Większą część trasy stanowi bowiem urokliwy singielek. Szkoda, tylko, że ten fragment trasy jest taki krótki:( Mogłabym po takich ścieżkach śmigać cały dzień:)







Niestety to, co dobre szybko się kończy...Dojeżdżamy do asfaltu. Polami przebijamy się do ruin zamku Niesytno. Nie można go jednak teraz zwiedzać, bo trwają tu właśnie prace konserwatorskie.





Na chwilę jeszcze wbijamy do lasu. Czeka na nas tutaj dość sztywny szutrowy podjazd. I tym razem robię go siłowo, dając moim łydkom ostry wycisk:)



Pora wracać do Legnicy...



Jeszcze tylko szybki, dość błotnisty zjazd i asfaltami ciśniemy już (niestety pod wiatr) do Legnicy. Tuż przed Warmątowicami spotykamy Piotrka. Chwilę rozmawiamy, a potem każdy jedzie w swoją stronę. W parku mijam uszczęśliwione dziewczyny z tulipanami w dłoniach. Ja też spędziłam Dzień Kobiet wyjątkowo- na rowerze. Ubłocona, zmęczona, obolała i baardzo szczęśliwa:)

Kategoria Ponad 100


  • DST 125.00km
  • Sprzęt Bergamont
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dojazdy do pracy

Piątek, 7 marca 2014 · dodano: 10.03.2014 | Komentarze 1

Dojazdy do pracy od poniedziałku do piątku (3-7 marca).
W środę miało miejsce zabawne zdarzenie. Kończę pracę. Kieruję się ku wyjściu. Ubrana jestem cała pro- kask, obcisłe ubranie, kominiarka, okulary, spd, itp. Przechodzę obok zaskoczonych starszaków, którzy właśnie szykują się do spaceru. Już kiedy się zbliżam słyszę szepty "Kto to? Kto to?". Dopiero po chwili orientują się, że to.. pani Bożenka!:D Buzie mieli rozdziawione z szoku. A może podziwu?:) Wsiadam na rower. Macham dzieciom na pożegnanie i lecę do domu. Mam nadzieję, że uda mi się zarazić rowerową pasją chociaż kilka dzieciaczków:)

A oto jaki śliczny prezencik otrzymałam na Dzień Kobiet:)))



  • DST 46.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 21.23km/h
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stanisławów

Środa, 5 marca 2014 · dodano: 07.03.2014 | Komentarze 5

Powrót z pracy oczywiście na rowerze. W domu od razu przesiadam się na Cuba i robię szybką rundkę na Stanisławów.

Jadę wałem, kiedy nagle.....owca zachodzi mi drogę!



Zbliża się coraz bardziej....



....aż w końcu zabiera się za moje uchwyty:) Może lepiej będzie, jak jednak już sobie pojadę...:)



Dzisiaj same asfalty. Jadę przez Babin i Winnicę. Za Sichowem mężczyzna spacerujący przy drodze krzyczy do mnie: "Nieźle poginasz!! Wyprzedzałem Cię autem w Legnicy". Hoho. Nie wiedziałam, że jestem taka rozpoznawalna:)) Pogadałabym, ale trochę się spieszę. Posyłam więc tylko szeroki uśmiech i robię podjazd pod radiostację. Na górze tylko minuta przerwy i wracam tą samą trasą do domu.


  • DST 28.00km
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nakarmić kozy

Niedziela, 2 marca 2014 · dodano: 07.03.2014 | Komentarze 8

UWAGA! Duża ilość słit foci! :D

Po sobotniej dość męczącej wycieczce- rozjazd z Dorotą, dla której było to pierwsze wyjście na rower w tym roku!:) 

Tempem spacerowym jedziemy wałem i laskiem koło huty do Dunina nakarmić moje zwierzaki:) 

Karmimy konie:





Karmimy kozy:





Zwierzaki chętnie dzisiaj pozują do zdjęć:



Wygrzewamy się na wiosennym słońcu:





No i oczywiście nie zabrakło słit foci:D

Portret nr 1:



Portret nr 2:



Portret nr 3:



Kiedy tak siedziałyśmy i rozmawiałyśmy na tematy różne- osioł zaczął się do mnie skradać....



Ale o co chodzi???!!:)



Aaa...chcesz buziaka?:)



Zwierzaki nakarmione, za to my zrobiłyśmy się trochę głodne. Jedziemy więc jeszcze na chwilę do lasku przykrytego dywanem przebiśniegów. Trzeba przyznać, że mój Cube pięknie się prezentuje na ich tle:)





Czas wracać do domu!:) Dorocie bardzo podobała się wycieczka:)
Do Legnicy wracamy tą samą trasą.