Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi alouette z miasteczka Legnica. Mam przejechane 39831.55 kilometrów w tym 1054.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy alouette.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2012

Dystans całkowity:525.52 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:47.77 km
Więcej statystyk
  • DST 52.00km
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Sylwester na Górzcu

Poniedziałek, 31 grudnia 2012 · dodano: 31.12.2012 | Komentarze 5

Wpis dodam jutro:)- Minął miesiąc- z "lekkim" opóźnieniem nadrabiam więc zaległości;) Razem z Anią, Jarkiem, Łukaszem, Olkiem i Pawłem jedziemy na Górzec. Pod sklepem w Męcince przerwa na zakupy. Ja dostaję 2-litrową colę, którą wwożę na szczyt. Na górze zaczynamy imprezę. Olek otwiera szampan. Ania rozlewa rum z herbatą. Olek otwiera paczkę chipsów. Wznosimy toast. Robimy małe ognisko. A po godzince wracamy do Legnicy i zbieramy siły już na wieczorne imprezowanie bez rowerów. W drodze powrotnej w okolicy Warmątowic wykręcam 11 tys. km! Jestem bardzo szczęśliwa i dumna z siebie, bo na początku roku zakładałam o wiele mniejszy dystans - 7 tys. Takie zakończenie roku 2012 bardzo mi odpowiada!:)

Wypadałoby podsumować jakoś ten mijający rok. Częściowo zrobiłam to już po wyprawie z Norwegii, kiedy to udało mi się zrealizować moje wszystkie postanowienia noworoczne, ale pokuszę się jeszcze o krótkie podsumowanie.
Zakładając 1 stycznia 2012 r. ten blog nawet nie sądziłam, jak wiele pozytywnych zmian wprowadzi on w moje życie. Zaczęłam więcej jeździć, doskonalić swoją technikę jazdy, pokonywać coraz to dłuższe dystanse ale wszystko to zawdzięczam przede wszystkim osobom, które poznałam na wypadach rowerowych. Dziękuję wszystkim za te cudownie spędzone razem chwile i mam nadzieję, że w przyszłym roku będziemy jeździć na jeszcze więcej wspólnych wycieczek:) A z kim w tym roku wyjeździłam najwięcej kilometrów? Nagrodą jest bon na 100 godzin jazdy ze mną:)

A oto wyniki (podane w zaokrągleniu) :) :

1. Jarek- 4000 km
2. Łukasz Sz. - 3900 km
3. Ania - 2100 km
4. Łukasz M. - 1900 km
5. Olek- 1500 km
6. Andrzej- 1000 km
7. Marek- 400 km
8. Ewelina- 350 km
9. Monika - 0 km ( ale w nagrodę pocieszenia dla Ciebie specjalny bonus- 99 godzin jazdy ze mną:)

W minionym roku udało mi się również ustanowić kilka osobistych rekordów rowerowych. A oto kilka z nich:

Najdłuższa wyprawa rowerowa : z Bergen na Nordkapp- 3000km

Najdłuższy dzienny dystans: wycieczka z Legnicy na Śnieżkę- 220 km

Najwięcej km w jednym miesiącu : ponad 2000 km (lipiec)

Największa prędkość na zjeździe: 62.20 km/h (zjazd z Przełęczy Karkonoskiej, ale już pobity:)

Ilość całonocnych wypadów rowerowych (w sumie po raz pierwszy): 2

Liczba wycieczek rowerowych powyżej 200 km w ciągu jednego dnia : 2 ( Z Legnicy na Śnieżkę, na Przełęcz Okraj)

Liczba wycieczek powyżej 100 km: 14

Najciekawsze, jednodniowe wycieczki rowerowe:

1. Z Legnicy na Śnieżkę
2. Z Legnicy na Przełęcz Okraj
3. Z Legnicy nad Jezioro Pilchowickie
4. Szlakiem Wygasłych Wulkanów
5. Z Legnicy na Przełęcz Karkonoską

A do tego spooro zabawy- jazdy w terenie, po górach, po śniegu, na wietrze i w deszczu, i w błocie, ale zawsze w wyśmienitym humorze, bo w towarzystwie super ludzi:)

To by było na tyle jeśli chodzi o podsumowanie. Czas więc napisać kolejne postanowienia noworoczne, które mam nadzieję- uda mi się zrealizować w 2013 roku.

A w w przyszłym roku zamierzam:

- wykręcić 12 tys. km,

- wykręcić ponad 300 km w ciągu jednego dnia,

- pojechać na tygodniowy wpad majowy w Beskidy,

- zrobić niektóre podjazdy w okolicach Legnicy bez zsiadania z roweru,

- schudnąć chociaż 1 kg (a najlepiej 2) ;)

- pojechać na kolejną wyprawę rowerową na wakacjach,

- przejechać samotnie ok. 200 km w ciągu jednego dnia,

- jeździć na jeszcze więcej całodniowych wycieczek rowerowych,

No i pobić większość moich dotychczasowych rekordów :)


  • DST 37.00km
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Legnickie Pole i okolice

Poniedziałek, 31 grudnia 2012 · dodano: 31.12.2012 | Komentarze 0

Szybka rundka do Legnickiego Pola, bo wyszłam za późno z domu.Po drodze spotykam Jarka i razem wracamy do Legnicy.


  • DST 30.00km
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kunice

Sobota, 29 grudnia 2012 · dodano: 30.12.2012 | Komentarze 1

Krótka wycieczka z Łukaszem do Kunic. Rundka wokół jeziora i powrót przez Rosochatą i Ziemnice. A potem jeszcze chwila na Józku po mieście.

On też chciał jechać:)



  • DST 81.50km
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Radogost

Piątek, 28 grudnia 2012 · dodano: 30.12.2012 | Komentarze 3

Dzisiaj umawiamy się na 9.00, żeby mieć więcej czasu na jazdę. Niestety Olek zaspał, więc do Męcinki jadę tylko z Anią i Jarkiem. Pod sklepem czekamy na Olka. Świeci słońce, nie wieje, ale mimo wszystko jest zimno ( 0 st.) i zaczynam powoli marznąć. W sumie to po chwili telepię się już z zimna. W końcu przyjeżdża Olek możemy już podjechać szutrami na Górzec. W Pomocnem zatrzymuję się na przystanku, żeby założyć drugą parę skarpetek, bo zmarzły mi stopy. Dojeżdża do nas Piotrek. I w takim składzie już bez zmian jedziemy do Siedmicy. Po drodze czeka nas wiele atrakcji. Są przeprawy przez strumienie, błoto, kamienie, jazda po polach, podjazdy i zjazdy w terenie. Szczególnie w pamięć zapadnie mi baaardzo stromy podjazd już pod samą wieżę widokową Radogost. Myślałam, że nie wyjadę, ale jednak udało się. Może to dlatego, że byłam już bardzo głodna i myślałam o Milce z orzechami, którą wiozłam już od 50 km w plecaku:) Weszliśmy na wieżę, skąd roztacza się piękny widok na Karkonosze. Potem chwila odpoczynku pod wieżą. Jemy czekoladę i jedziemy w kierunku Myśliborza. Niedaleko wioski na liściastym podjeździe spada mi łańcuch. Piotrek pomaga mi go założyć i wtedy....z pobliskich pagórków zaczynają zbiegać...kozy! Zatrzymują się na polu. Zostawiam rower i biegnę tam, żeby obejrzeć z bliska całkiem pokaźne stadko. Nagle nie wiadomo skąd pojawia się chłopak na koniu i galopuje w moją stronę! Wydaję lekki okrzyk przerażenia i chowam się za Jarkiem. Kowboj krzyczy do nas, że stado mu uciekło i jedzie zaganiać kozy. Muszę przyznać, że robi to profesjonalnie, jak w filmach o dzikim zachodzie:) Łańcuch założony, przerzutka zarzuciła, koń mnie nie stratował- możemy ruszać dalej. Ponownie (to już staje się tradycją! :) ) zajeżdżamy do baru w Myśliborzu na herbatkę z rumem. Na pierogi ze szpinakiem niestety zabrakło już czasu. To pewnie dlatego droga powrotna upływa nam wyłącznie na rozmowach o jedzeniu:)

Kozy się pasą:)





Kozboj w akcji:)



Tyle rozmawialiśmy o jedzeniu, że nie wytrzymałam i zrobiłam w sklepie po drodze małe zakupy:



  • DST 72.00km
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Górzec, Myślibórz

Czwartek, 27 grudnia 2012 · dodano: 30.12.2012 | Komentarze 0

Umówiliśmy się na 10.00. Wstaję rano i wyglądam przez okno. Wieje mocno. Świerki za oknem tańczą na wietrze, a do tego ciemno i deszcz. Piszę do Ani i Jarka. Jestem bardzo zawiedziona, bo nastawiałam się na ten wypad już od tygodnia. Jestem nawet gotowa pojechać w tym deszczu. Ale na szczęście o 10.00 przestaje już padać i możemy jechać! Po 11.00 ze skrzyżowania razem z Anią, Jarkiem i Pawłem jedziemy pod bardzo mocny wiatr szutrami na Górzec. Przynajmniej jest dosyć ciepło ,a w lesie nie czuć już tak wiatru. Z Górzca przez Pomocne ruszamy w kierunku Myśliborza. Robimy małą rundkę po lesie. W pewnym momencie natrafiamy na sporą przeszkodę- rozjeżdżoną, błotnistą ścieżkę. Nie mamy ochoty na błotną kąpiel, więc postanawiamy poszukać innej drogi przez las. Przeprawiamy się przez strumień. I to w jakim stylu! Robotnicy pracujący w lesie z chęcią przystępują do pomocy. Jeden z nich w kaloszach wchodzi do strumienia, podaje mi rękę: " A teraz niech pani skacze!". Hop! I ląduję na drugim brzegu, a kolejny miły Pan podaje mi pomocną dłoń i pomaga wejść na górę, gdzie czeka już Ania. Nasze rowery też zostają przeniesione i możemy ruszać dalej. Czyli do baru w Myśliborzu na podwójną herbatę z rumem! Nie wchodzimy jednak do środka, bo jesteśmy cali uwaleni błotem. Paweł wraca szybciej do domu. Jemy czekoladę, dopijamy herbaty i w dobrych humorach wracamy do Legnicy,po drodze zgarniając jeszcze Łukasza w Chełmcu.


  • Aktywność Narciarstwo

Narty biegowe- Jakuszyce

Środa, 26 grudnia 2012 · dodano: 30.12.2012 | Komentarze 3

14 km- tak jak ostatnio. Z Łukaszem pobiegłam z Polany na Rozdroże pod Cichą równią do Schroniska Orle, gdzie wpadłam ponownie na Anię:) Pogadaliśmy chwilę i wróciliśmy na parking.


  • DST 64.75km
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Herbatka w Myśliborzu:)

Niedziela, 23 grudnia 2012 · dodano: 23.12.2012 | Komentarze 1

O 10.00 ze skrzyżowania razem z Jarkiem, Anią i Eweliną jedziemy szutrami na Górzec. Licznik pokazuje "tylko" -6 stopni, ale temperatura odczuwalna jest znacznie niższa. Wieje zimny, dość mocny wiatr. Słońca brak. Śniegu też. Podjazd idzie sprawnie. Na górze rozstajemy się z Eweliną, która decyduje się na zjazd kapliczkami. My zjeżdżamy oblodzonym asfaltem i szutrem do Chełmca. A na polnej drodze w kierunku Myśliborza niespodzianka- śnieg zalega na trasie. W sumie są to twarde grudy śniegu rozjeżdżone dodatkowo przez traktory. Przeciskamy się przez te koleiny. Momentami trzeba prowadzić rower. Chwilę jedziemy przez pole. Tempo jednak spada i szybko zaczynają marznąć mi palce u rąk. Palców u stóp już nie czuję. Podczas zjazdu do wioski nie jestem w stanie zmienić przerzutki. Kciuków nie czuję. I tylko jedna myśl tłucze mi się nieustannie po głowie " bar w Myślibórzu, bar w Myśliborzu". I w końcu dojeżdżamy. Wpadam do środka, zamawiam gorącą czekoladę, którą momentalnie wypijam. Nakładam trzecią parę skarpetek i przytulam się do grzejnika. Ania namawia mnie na herbatę z rumem. Robi się przyjemnie ciepło i wesoło:) Nie chce nam się wychodzić, ale w końcu trzeba się ruszyć, bo robi się już późno. Na szczęście w drodze powrotnej wiatr wieje bardziej w plecy. Nie jest już tak chłodno i szybko wracamy do domu.


  • DST 28.00km
  • Sprzęt Józek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dojazdy do pracy

Piątek, 21 grudnia 2012 · dodano: 21.12.2012 | Komentarze 2



  • DST 19.00km
  • Sprzęt Józek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dojazdy do pracy

Piątek, 14 grudnia 2012 · dodano: 17.12.2012 | Komentarze 0



  • Aktywność Narciarstwo

Jakuszyce

Niedziela, 9 grudnia 2012 · dodano: 09.12.2012 | Komentarze 0

14 km na nartach biegowych. Razem z Łukaszem z Polany Jakuszyckiej pobiegłam do schroniska Orle na gorącą czekoladę. Potem wróciliśmy przez Cichą Równię. Na trasie tej czekało mnie miłe spotkanie z Anią i jej mamą.