Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi alouette z miasteczka Legnica. Mam przejechane 39831.55 kilometrów w tym 1054.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy alouette.bikestats.pl
  • DST 41.00km
  • Podjazdy 1443m
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Bikepacking w Alpach- Transalp dzień 7

Wtorek, 15 lipca 2014 · dodano: 24.08.2014 | Komentarze 7

Kolejny dzień dojazdowy. Postanowiliśmy jednak tak szybko nie przekraczać granicy. Na mapce, którą dorwaliśmy w jednym z punktów informacji turystycznej polecano single MTB w okolicy Solden. Przeznaczymy więc jeden dzień na zabawę w tych rejonach.

Nadal poruszamy się ścieżką rowerową wzdłuż rzeki. W pewnym momencie Jarek ........łapie dwa snejki na raz!!! :O 

Robimy więc sobie obowiązkową przerwę nad dziką rzeką:



Jarek łata dętki, a ja......relaksuję się:)



Moczę sobie stopy. Aaa! Ale ta woda zzzimnaa! :)



Wkrótce docieramy do Solden:



I rozpoczynamy kolejny, długachny podjazd. Na początek trochę asfaltu:




A potem STOP! Kolejna obowiązkowa przerwa- tym razem na słit focie:)



Cielak- pieszczoch:)



Młode, to jeszcze ciekawe świata- zainteresowane psami..........



i......moim rowerem!:)



Trochę zgłodnieliśmy, więc pora coś przegryźć:



Nasz typowy austriacki obiadek, czyli kiełbasa, bułka i piwo:)



A po obiedzie, pora na sen. Szybko zbaczamy z drogi i rozbijamy się w lesie świerkowym. Tutaj również pełno bobków na ziemi. Po chwili już wiemy, kto tutaj mieszka (i kto prawdopodobnie buszował w miejscu, gdzie wczoraj się nie rozbiliśmy)- to tylko wiewiórka:) Trochę piszczała, jak nas zobaczyła, a potem uciekła- pewnie się wkurzyła, że tak bez zapowiedzi wbiliśmy się jej na chatę:) Śmieję się, że pewnie w nocy się odgryzie i poprzegryza nam linki od hamaków;)
Zasypiam szybko, bo jutro czeka mnie piękny dzień!

Kategoria TRANSALP



Komentarze
z1b1
| 12:56 środa, 3 września 2014 | linkuj Jeszcze takiego zestawu nie próbowałem, kiełbasa zajadana bułką i zapijana smakowym piwem rowerowym. Pewnie wspaniale smakuje :) Z dalszych wpisów wynika że jednak wiewiórka nie przegryzła Wam linek :D
Świetna wyprawa, czytam każdą z wielkim zaciekawieniem.
lea
| 07:26 czwartek, 28 sierpnia 2014 | linkuj Smakowy obiad :)
Smakowe piwko.
I pogoda nareszcie taka jak być powinna.
alouette
| 21:24 środa, 27 sierpnia 2014 | linkuj Noo tym bardziej, że to takie smakowe 2%:)
mors
| 21:11 środa, 27 sierpnia 2014 | linkuj O, piwo rowerowe, dopiero zauważyłem. :O
U nas furory by nie zrobiło... ;)
alouette
| 20:48 środa, 27 sierpnia 2014 | linkuj Bo ja jestem zaklinaczką zwierząt;)
mors
| 19:44 środa, 27 sierpnia 2014 | linkuj Żaden stwór się Ciebie nie boi. :o
andale
| 22:24 niedziela, 24 sierpnia 2014 | linkuj A to dlatego takie krótkie trasy robiliście! Ładnie, ładnie ;p
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa miona
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]