Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi alouette z miasteczka Legnica. Mam przejechane 39831.55 kilometrów w tym 1054.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy alouette.bikestats.pl
  • DST 55.00km
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Lajtowo asfaltowo

Poniedziałek, 21 kwietnia 2014 · dodano: 23.04.2014 | Komentarze 5

Z domu wyszłam dzisiaj dopiero po 11.00. Musiałam odespać nieprzespane noce. W niedzielę ok. 23.00 brałam prysznic i zauważyłam na nodze kleszcza! Skubaniec wiedział co dobre i wbił się podczas sobotniej wycieczki w moją łydkę;) O północy pojechałam do szpitala, żeby go usnąć. W zeszłym roku tyle jeździłam w terenie i załapałam tylko jednego kleszcza. Mam nadzieję, że teraz również na jednym  się skończy, bo nienawidzę tego paskudztwa podobnie jak końskich much. Niestety coś czuję, że w tym roku czeka nas wysyp wszelkiego robactwa, bo zima była za ciepła;/   No cóż.. Coś za coś.. Zastanawiam się nad zakupem pompki do odsysania jadu i wysysania kleszczy, bo nie chce mi się za każdym razem śmigać do szpitala, a sama nie potrafię sobie ich wyciągnąć;/ Na pewno takie urządzonko przyda się w terenie...

Tyle o robalach...Teraz przejdę do wycieczki:) Namawiam Jarka na wypad. Brzuch mnie dzisiaj boli, lecę na tabletach, więc dzisiaj tempo bardzo lajtowe.

W parku Jarek fotografuje kaczuchę z gromadką słodkich kaczątek....:



....a ja w tym czasie podkradam jego Cuba:)


I jak się prezentuję na 29 ?:)



Dojeżdżamy do Męcinki. Po drodze jakaś kobieta wystawia z auta butelkę i polewa nas wodą:) Na Górzec wbijamy szutrami. Zjeżdżamy do Pomocnego. Podczas podjazdu udaję, że chce mi się pić......



.....i robię śmigus-dyngus Jarkowi:)



W drodze między Pomocnem a Stanisławowem niebo przysłaniają ciemne chmury. Zaczyna kropić. Czekamy chwilę na przystanku i postanawiamy jechać dalej- w końcu jest lany poniedziałek! Musimy jednak trochę zweryfikować nasze plany i zawijać od razu do Legnicy. Akurat dzisiaj nie zabrałam plecaka, więc nie miałam ze sobą nic przeciwdeszczowego. Nakryłam głowę kominiarką i zaczęliśmy zjazd ze Stanisławowa. Za ciepło to mi nie było:) 





W Krajewie odwiedziliśmy wesołe dziki:)



Dojeżdżamy do Dunina. Tę przeszkodę pokonuję teraz bezproblemowo:)



A w Duninie nie mogło oczywiście zabraknąć słit foci ze zwierzakami:)





Moje słodziaki:)



Powrót jak zwykle przez lasek i wałem do Legnicy.




Komentarze
alouette
| 17:00 czwartek, 24 kwietnia 2014 | linkuj Dlatego zaczynam trenować siłę:)

No wiem, że lipa..ale wkurzyłam się, że o północy po kąpieli muszę zasuwać do szpitala i zapomniałam o zdjęciu;)

Taa...wyglądam raczej jakbym buchnęła rower starszemu bratu;) Ale tak na serio, to marzy mi się 27, 5 z karbonową ramą, ale na razie czekam, bo słaby wybór rowerów jeszcze;)
ramborower | 16:21 czwartek, 24 kwietnia 2014 | linkuj Twarda łydka to podstawa. Ale wątek na blogu bez fotki kleszcza - lipa normalnie... :). Na 29er wyglądasz bosko ! nie to co na zwykłym 26" ... :p
mors
| 19:14 środa, 23 kwietnia 2014 | linkuj "I jak się prezentuję na 29 ?:) - zapomniałem się ustosunkować. ;)
Wyglądasz teraz oczywiście na jeszcze mniejszą i młodszą ;) ale IMHO najlepiej prezentowałaś się na 36". :D
alouette
| 18:38 środa, 23 kwietnia 2014 | linkuj To znak, że muszę więcej trenować- jakbym miała twardszą łydę, to tak łatwo by się nie wbił;) Niestety zapomniałam zrobić mu słit foci;p

Wiedziałam, że zwrócisz od razu na to uwagę;p
mors
| 18:33 środa, 23 kwietnia 2014 | linkuj Epicko. ;)
Jak się dobrze przyjrzeć, to nawet widać, że dzik i osioł (ten karmiony) się uśmiechają do Was. ;)
A kleszcza po takiej diecie pewnie rozsadzała energia. ;)

"zima była za ciepła" - wiem, wyrwałem z kontekstu, ale brzmi pięknie. ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa mawia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]