Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi alouette z miasteczka Legnica. Mam przejechane 39831.55 kilometrów w tym 1054.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy alouette.bikestats.pl
  • DST 59.00km
  • Czas 02:32
  • VAVG 23.29km/h
  • Podjazdy 531m
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Towarzysko na radiostacji:)

Niedziela, 14 czerwca 2015 · dodano: 11.08.2015 | Komentarze 1

Plany były na dzisiaj inne, ale nie wypaliły.... Ponieważ dowiedziałam się o zmianie planów dopiero wieczorem, to nic już nie potrafiłam oryginalnego wymyślić, ani się przygotować do dłużej trasy. Ostatecznie, postanowiłam pojechać sobie na Kapellę.

Najpierw podjeżdżam pod Stanisławów. Założyłam dzisiaj nową koszulkę Sportfulla, którą udało mi się dorwać po mega promocji. Idealna na upały- na dzisiaj zapowiadają ponad 30 stopni, jestem więc ciekawa jak się spisze...

Na radiostacji proszę chłopaka, który stoi sobie przy aucie, żeby zrobił mi zdjęcie:)




Po chwili zagaduje mnie o rower. Mógł lepiej tego nie robić! Z Bożenką nie rozmawia się na takie tematy, bo to temat rzeka...i jak już się rozgada, to przestać nie może:) I tym sposobem...minęły (nawet nie wiem kiedy!) ...dwie godziny!  Chyba doszło do zagięcia czasoprzestrzeni, bo nie wierzę, że aż tyle gadałam:) A jednak:) I tak poznałam Rafała:)....a po chwili osobiście Maksa :)Ale o tym za chwilę:)

Na radiostację wjechali goście na kładach. Jest tam jeden terenowy, krótki i sztywny zjazd, przed którym się zatrzymali. Stali tam i stali i zdecydować się nie mogli - zjeżdżać czy nie zjeżdżać? Spokojnie, ja tam rowerem zjeżdżam. Nawet podjeżdżam -mówię do nich ze śmiechem. Patrzą na mnie jak na wariatkę i nie chcą wierzyć. A po chwili z tego podjazdu wyłania się Maks z kolegą na rowerach:) Tamci kładowcy musieli się lekko zdziwić:) Ale i tak nie zjechali....

Chwilę jeszcze gadam z chłopakami na górze, a potem stwierdzam, że trochę się dzisiaj zasiedziałam na tej radiostacji i pora ruszać dalej. Koszulka jednak zdała test- bo przez te dwie godziny stania na słońcu nawet się nie spociłam:)

Zapomniałam nasmarować łańcucha przed wyjazdem. Tak mnie wkurza, a w dodatku robi się już dość późno, że postanawiam odpuścić sobie dzisiaj Kapellę i skracam trasę- wracam jak zwykle przez Pomocne i Chełmiec do Legnicy.

A przed samą Legnicą spotykam jeszcze Piotrka i rozmawiamy sobie chwilę:)





Komentarze
MaxLca
| 12:00 środa, 12 sierpnia 2015 | linkuj " A po chwili z tego podjazdu wyłania się Maks (...) " - tak to prawda, nawet przerzutek nie redukowałem :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mpree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]