Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi alouette z miasteczka Legnica. Mam przejechane 39831.55 kilometrów w tym 1054.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy alouette.bikestats.pl
  • DST 72.00km
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ognisko z DGR

Niedziela, 12 kwietnia 2015 · dodano: 05.05.2015 | Komentarze 6

Na drugi dzień mojego pobytu we Wrocławiu postanawiam zahaczyć o ognisko, na którym ma się pojawić sporo osób z Dolnośląskiej Grupy Rowerowej. Jem szybko śniadanie i żegnam się z przyjaciółką. Trochę to jednak trwa i ostatecznie wyjeżdżam dość późno.

O 10.15 jest zbiórka pod Astrą. Wychodzę pół godziny przed ustaloną godziną. Staram się jechać szybko, ale przedostać się na drugi koniec Wrocławia nie jest tak łatwo.  Te wszystkie światła, skrzyżowania- odwykłam od jazdy w wielkim mieście:) Do tego wiatr w twarz.

Tuż przed wiaduktem wyprzedza mnie rowerzysta. Obczajam jego łydkę i siadam na kole.Wiem, że lekko nie będzie. Chłopak zaczyna ostro cisnąć, ale przynajmniej szybciej dojadę na miejsce:) Na drugim wiadukcie już mnie urywa - za długa przerwa, więc mocy nie mam;/ Ale i tak udaje mi się zyskać trochę na czasie. Jednak i to za mało. Na miejsce przyjeżdżam spóźniona o 5 minut, ale niestety nikogo już tam nie zastaję....

No dobra. Trudno. Trzeba działać! 10 minut to niedużo. Tak liczna grupa nie mogła daleko odjechać. Powinnam ich dogonić. Tylko... w którą stronę jechać? Odpalam Garmina i wpisuję nazwę miejscowości "Skałka", w której ma się odbyć ognisko. Dopiero wczoraj zaczęłam testować nawigację i dzisiaj też mam z tym sporo problemów. Ciężko mi się wydostać z Wrocławia. Klnę pod nosem. Gdzieś po drodze Garmin każe mi zawrócić na lotnisko, gdzie nie ma przejazdu... Czuję lekką presję. W końcu udaje mi się opuścić miasto i obrać właściwy kierunek...

Tuż przed Skałką dostrzegam grupkę rowerzystów.  A jednak udało się! Coś mi tutaj jednak nie gra. Przepraszam, czy to grupa z facebooka? , Nie- odpowiada starszy pan, przewodnik grupy- To akademicki rajd, ale może się Pani do nas przyłączyć:) Chwilę rozmawiam z sympatycznymi wykładowcami na szosówkach. W pewnym momencie robią mi nawet zmianę i idą na czoło:) Muszą jednak dostosować tempo do reszty grupy, więc żegnam się i jadę dalej. Ponoć źle obrałam kierunek. Powinnam jechać na Leśnicę, a nie Kąty Wrocławskie.. Ech.. 

Dojeżdżam do Skałki, chwilę krążę po wiosce i zrezygnowana postanawiam wrócić do Legnicy. Wklepuję na Garminie trasę i wtedy dzwoni do mnie Przemek. Gdzie jesteś? Jacyś rowerzyści powiedzieli nam, że dziewczyna z Legnicy nas szuka.  A jednak! Po chwili chłopaki przyjeżdżają po mnie. W lesie czeka na mnie spora grupa rowerzystów. Upss.. Ja to zawsze mam wejście! Nie mogę normalnie przyjechać, tylko zawsze spóźniona i z przygodami:)

Udaje mi się załapać na drugą część przejazdu po urokliwych lasach w Parku Krajobrazowym Doliny Bystrzycy. Po drodze robimy sobie przerwę na lody. W pewnym momencie podchodzi do mnie jeden z rowerzystów Lea?- pyta się:) Nie, nie Lea, ale blisko:) Chwilę rozmawiamy o moim blogu. Mam pozdrowić Leę, Ryjka i całą ekipę z Kłodzka:) Ależ Wy sławni jesteście!:)

A po chwili następne, ciekawe spotkanie. Bożenka?- zagaduje kolejny rowerzysta. Robię zdezorientowaną minę. Któż to może być? Nie pamiętasz mnie, spotkaliśmy się trzy lata temu w Górach Sowich. Aaa, pewnie, że pamiętam! Ale ten świat mały jest!:)

Po krótkich pogaduchach pod sklepem pora na ognisko. Zajeżdżamy na polankę. Pieczemy kiełbaski. Pora na długie i ciekawe rozmowy. Piję sobie piwo i relaksuję się na słońcu. Jak fajnie jest odstresować się po ostatnich ciężkich dniach... Przy okazji poznaję parę, fajnych osób, z którymi pewnie jeszcze nie raz spotkam się na rowerze:) 

Pod wieczór na miejsce przyjeżdża jeszcze Marcin, który mając już 220 km w nogach,  dokręca jeszcze 30 km i odprowadza mnie  na dworzec, żebym się znowu nie zgubiła:)

To był bardzo udany weekend. Dzięki wszystkim za mile spędzony czas i super atmosferę:)

A na koniec jedno zdjęcie od Chrisa:)






Komentarze
alouette
| 18:00 środa, 6 maja 2015 | linkuj birdas, miałam tylko do jednej osoby, ale nie mogłam się niestety dodzwonić:)
birdas
| 16:41 środa, 6 maja 2015 | linkuj Tyle "luda" i nie miałaś do nikogo telefonu ?
z1b1
| 06:30 środa, 6 maja 2015 | linkuj Hehe, nie Lea,ale... - dobre :)))) trzeba przyznać że spora grupa, nic jak tylko teraz wspólnie jeździć ;)
Pozdrawiam!
anamaj
| 06:14 środa, 6 maja 2015 | linkuj Super ekipa, musze się do Was przyłączyć :) Grupa z Kłodzka przyjmuje pozdrowienia i przekażę je dalej :)
anetkas
| 19:44 wtorek, 5 maja 2015 | linkuj Ładna ekipa się tam zebrała :) Fajnie :) pozdrawiam :)
mors
| 19:31 wtorek, 5 maja 2015 | linkuj "Nie, nie Lea, ale blisko" - dobre! ;D;D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa baczy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]