Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi alouette z miasteczka Legnica. Mam przejechane 39831.55 kilometrów w tym 1054.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy alouette.bikestats.pl
  • Aktywność Bieganie

Aktywna nierowerowa sobota

Niedziela, 15 grudnia 2013 · dodano: 15.12.2013 | Komentarze 7

Sobotę spędziłam tak jak lubię, czyli bardzo aktywnie:)

Pobudka już o 7.00 i jadę z rodzicami do Jakuszyc na narty biegowe. Temperatura - minus 6,5 stopnia, więc całkiem zimno:) Z Polany biegniemy trasą Radiowej Jedynki na Cichą Równię, a potem do Schroniska Orle na gorącą czekoladę. Warunki dosyć ciężkie, bo trasy są oblodzone.

U nas śniegu brak, a w Jakuszycach całkiem sporo:)







Ze schroniska podbiegamy pod Samolot, którym zjeżdżamy do Polany Jakuszyckiej.

Podczas zjazdu z Samolotu zaliczam kontrolowaną glebę, a wszystko przez początkującego narciarza, który zjeżdżał za wolno po trasie i na całej jej szerokości bez możliwości wyprzedzenia go (przed zjazdem widnieje tabliczka: trasa dla zaawansowanych). Najpierw zza zakrętu wpada na niego mama, a potem ja. Próbuję jakoś zahamować, podpieram się kijami, zabieram mocno nogami. Nogi mi się jednak rozjeżdżają jak do szpagatu, więc kładę się na śniegu, żeby nie nabawić się żadnej kontuzji, bo słabo rozciągnięta jeszcze jestem;) Dodam, że na oblodzonej i stromej trasie bardzo ciężko jest na nartach biegowych wyhamować w miejscu, kiedy nabierze się już dużej prędkości;/ Facet ostro mnie wkurzył, bo zamiast zachować się odpowiednio w takim momencie- rzucił tylko do mnie tekstem "Zabierz kij spod moich butów dziewczyno" i pojechał sobie dalej. Podniosłam się szybko i po chwili dogoniłyśmy go z mamą. Na szczęście tym razem z jednej strony było trochę miejsca, aby go minąć. Wyprzedzając go mama jeszcze rzuciła w jego stronę "Tutaj trzeba szybciej zjeżdżać". Odburknął coś pod nosem, ale ja już nie usłyszałam co, bo pocisnęłam szybko w dół na polanę;)

Na koniec mały wyścig z tatą:) 12 km zrobione:)



Ale na nartach biegowych dzień się nie zakończył:) Wróciłam do domu, szybki prysznic, godzina drzemki i już dzwoni Orest. O 18.30 idziemy na ściankę wspinaczkową i bawimy się tam aż do zamknięcia - 4 godziny!!:)



Tym razem nie miałam już lęku wysokości. Bardziej stresowała mnie asekuracja, na szczęście wspierał mnie mój przyjaciel- plecak z ciężarami:)



Dzień chociaż bez roweru to bardzo udany i baaardzo aktywny:)



Komentarze
monikaaa
| 20:20 czwartek, 26 grudnia 2013 | linkuj Nooo super. Zawsze to jakieś oderwanie od roweru :P
wirusek81
| 21:38 niedziela, 15 grudnia 2013 | linkuj tabliczkę postawili "dla zaawansowanych"? w którym miejscu? kusiło mnie by pojechać choć zobaczyć Jakuszyce, ale pewnie założyłabym narty, ale jak sama mówisz o glebę nietrudno... pozostaje mi oglądać fotki i marzyć....
mors
| 21:09 niedziela, 15 grudnia 2013 | linkuj Na pewno to musiał być szosowiec, oni zazwyczaj tacy są. ;)
alouette
| 21:07 niedziela, 15 grudnia 2013 | linkuj Noo tak, bo mi się zawsze wydaje, że wszyscy rowerzyści to są takie fajne i mega pozytywne osoby. No i się trochę zawiodłam:/
mors
| 21:02 niedziela, 15 grudnia 2013 | linkuj To było najgorsze? :> ;)
alouette
| 20:55 niedziela, 15 grudnia 2013 | linkuj No żebyś wiedział, że buc;/ Najgorsze, że chwilę wcześniej w schronisku rozmawiał ze znajomymi o rowerach- chwalił się, że w tym roku zrobił 3,5 tys km;/ Ale dobrze, że pokazałam mu jak się zjeżdża:)

Droga do schroniska Orle jest przejezdna, bo ją odśnieżyli;p Chyba specjalnie dla Ciebie:)
mors
| 20:47 niedziela, 15 grudnia 2013 | linkuj Co za buc, ten na nartach! Miał szczęście, że trafił na takie opanowane osoby. ;)

Droga do Jakuszyc zdatna dla kolarzówki? ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa winam
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]