Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi alouette z miasteczka Legnica. Mam przejechane 39831.55 kilometrów w tym 1054.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy alouette.bikestats.pl
  • DST 82.00km
  • Teren 20.00km
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wąwóz Myśliborski

Środa, 2 maja 2012 · dodano: 02.05.2012 | Komentarze 1

Rano okazało się, że nie mam z kim wyjść na rower. Miałam cały wolny dzień i nie chciałam go spędzić siedząc sama w domu. Postanowiłam, że najwyżej pojadę po południu do Stanisławowa. Nagle dostaję ten cudowny sms. Ania pisze, że może jednak dzisiaj jechać. Na to tylko czekałam! O godzinie 14.00 wyruszamy spod Kauflandu i jedziemy do serwisu. Kolega wymienia mi szybko przednie klocki (znowu sprężynka pękła)przykręca śrubę i myje ładnie rower:) Około 15.00 ruszamy szutrowymi ścieżkami przez Dunino i Krajów. Na podjeździe do Krajewa jedzie mi się jakoś ciężko. Stwierdzam, że jest za mało powietrza w tylnym kole i pompuję je Ani pompką, przy okazji spuszczając całe powietrze:) Nie potrafimy napompować już koła, więc zjeżdżamy do wioski i przy pierwszym domu prosimy o pompkę. Z pomocą przychodzą nam czterej panowie, którzy szybko pompują mi koło pompką samochodową. Chwilę rozmawiamy. Jeden z chłopaków mówi, że mam fajny amortyzator, ładny rower i śmieszne pedały. Ładnie dziękujemy za pomoc i ruszamy dalej do Sichówka, a potem do radiostacji w Stanisławowie. Znowu czuję ból mięśni. Okazuje się, że rower jest ładnie wymyty, ale na łańcuchu nie ma już smaru. Dodatkowo postanawiam sobie podwyższyć siodełko, ale potem nie mam wystarczająco siły, aby je dokręcić, więc cały czas mi spada. Z radiostacji jedziemy przez Pomocne. Mijamy Czartowską skałę i polnymi drogami, a potem przez Myślinów dojeżdżamy do Myśliborza. Objeżdżamy wąwóz i zajeżdżamy do restauracji na pyszne pierogi ze szpinakiem w sosie serowym. Pycha!:) Potem szybki powrót do Legnicy przez Słup i Warmątowice. Ania po piwie dostaje powera, więc muszę nieźle za nią gonić:)Zanosi się na burzę i robi się co raz ciemniej. Na szczęście burza przechodzi bokiem, a my docieramy do Legnicy przed zmrokiem. Potem już tylko powrót nocą przez park i miasto na Piekary. To był kolejny, udany dzień długiego weekendu:)



Komentarze
wirusek81
| 20:55 środa, 2 maja 2012 | linkuj chłopaki z wioski okazali się prawdziwymi dżentelmenami i uratowali nasz byt... i nawet nie trzeba było ich daleko szukać :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa procz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]