Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi alouette z miasteczka Legnica. Mam przejechane 39831.55 kilometrów w tym 1054.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy alouette.bikestats.pl
  • DST 170.00km
  • Czas 07:39
  • VAVG 22.22km/h
  • Podjazdy 2476m
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Okraj z ekipą:)

Sobota, 25 kwietnia 2015 · dodano: 10.08.2015 | Komentarze 2

Kolejna długodystansowa wycieczka z dużą ekipą.

Tym razem połączyły się dwie ekipy: wrocławska ( Marcin, Sławek i Tomek) i legnicka (ja, Jarek, Wojtek, Paweł i Grzesiek). Miejsce zbiórki to droga w stronę Myśliborza.

Temu psiakowi bardzo posmakowały moje kabanosy:)



Przed Myśliborzem odbijamy na Paszowic. Jedziemy w stronę Lipy. Tutaj rozstajemy się  już z Pawłem i Grześkiem, którzy nie mają dzisiaj czasu na dłuższą trasę. Może to i dobrze, bo przez całą drogę jadę z chłopakami na przodzie dosyć mocnym tempem- nie wiem, czy bym utrzymała takie tempo aż do Okraju:)

Potem już bez większej spiny, ale za to z większymi podjazdami....Na początek podjazd pod Przełęcz Rędzińską. Chciałam go zrobić na większych przełożeniach, ale potem zaczęłam czuć kłucie w kolanie i skapitulowałam.. Jak widać po minie nie byłam zbyt zadowolona z tego powodu:) 



No to pora na zjazd! :)



Niestety za szybki to on nie był, bo pod dosyć mocny wiatr. W ogóle całą drogę w pierwszą stronę mocno wieje...Ale mimo wszystko dobrze mi się jedzie... Na tyle dobrze, że na podjeździe pod Okraj zaczynam się ścigać z chłopakami. Wjeżdżam jako druga z niewielką stratą do Jarka! :) 

Na górze pora na krótką przerwę:) 



W pewnym momencie podchodzi do mnie rowerzysta na szosie. "Bożena?"- pyta się. Robię zaskoczoną minę, bo nie wiem kto to jest... "Bożena ze Stravy?"- ponawia pytanie.  I wszystko jasne! Tak poznaję Bartka z Jeleniej Góry:) Rozpoznał mnie po moich ulubionych niebiesko-białych barwach:)  

Na koniec pamiątkowe zdjęcie na przełęczy:



A potem pora na powrót.... I to całkiem szybki, bo praktycznie ciągle z wiatrem w plecy, więc tempo jest całkiem niezłe. Przed Kamienną Górą rozstajemy się z ekipą wrocławską i już we trójkę ciśniemy do Legnicy....ale, żeby nie było za łatwo wracając zahaczamy jeszcze ponownie o przełęcz Rędzińską:)

Kategoria Karkonosze, Ponad 100



Komentarze
andale
| 18:17 poniedziałek, 10 sierpnia 2015 | linkuj Kurczę, aż zatęskniłem za takimi wypadami :)
lea
| 16:05 poniedziałek, 10 sierpnia 2015 | linkuj Zazdrosne pozdrowienia :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa arzyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]