Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi alouette z miasteczka Legnica. Mam przejechane 39831.55 kilometrów w tym 1054.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy alouette.bikestats.pl
  • DST 110.00km
  • Podjazdy 1234m
  • Sprzęt CUBE LTD Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Deszczowo, mgliście i błotniście:)

Niedziela, 14 września 2014 · dodano: 14.09.2014 | Komentarze 5

Na dzisiaj plany były zupełnie inne- niebieski szlak w stronę Świeradowa. Niestety, pogoda pokrzyżowała nam trochę plany.....

Wyjeżdżamy z Legnicy po 7.00. Jest tak ciepło, że już za miastem jadę  tylko w bluzce na ramiączkach:) Na początek rozgrzewka na szosie. Asfalt jest jeszcze mokry po wieczornej burzy. Nad drogą unosi się gęsta mgła, która wcale nie ma zamiaru tak szybko się ulotnić. A na drodze pełno ślimaków i żab:



No i gdzie to zapowiadane słońce?:) 



Z Pomocnego odbijamy w kierunku Lubiechowej. Przed Świerzawą zaczyna dość mocno padać. Już wiem, że nasz dzisiejszy plan nie wypali, ale nie chcę jeszcze wracać. Jest na tyle ciepło, że jazda w deszczu jakoś mnie nie zniechęca.
Ta ropucha raczej też nie narzeka na pogodę:)



Rozpoczynamy podjazd pod Lubiechową. Na szczęście już przestało padać. Nawet słońce próbuje się czasem przebić przez gęste chmury. Coś nie mam dzisiaj siły na bicie rekordów, więc robię sobie podjazd na cięższych przełożeniach- 2:1. Gdzieś po drodze staruszek na rowerze spogląda na mnie i mówi: Przeziębi się pani! Śmieję się. Oj nie, na tym podjeździe każdy się szybko rozgrzeje!:) 

Nogi już mam dość rozgrzane, więc na końcówce od razu wbijamy w teren i rozpoczynamy podjazd pod Okole. Dzisiaj warunki są wyjątkowo ciężkie. Po ostatnich deszczach wszystko jest bardzo wilgotne i śliskie. Odcinki techniczne, które zazwyczaj nie sprawiają mi jakiś większych problemów- tym razem pokazały swoje nowe oblicze. Mokre korzenie i kamienie często wybijają mnie z rytmu, ale i tak warto było się tutaj pakować dla tych bajecznych, leśnych scenerii:







Mieliśmy dzisiaj jechać niebieskim szlakiem pieszym aż do Świeradowa, jednak już po wjeździe w teren wiadomo było, że nie uda nam się zrealizować trasy- za dużo czasu zajęłoby nam przejechanie tego odcinka przy obecnych warunkach. Póki co musimy się zadowolić tym małym fragmentem:





A na szczycie takie piękne widoczki na Karkonosze;)



Pora na zjazd, który do łatwych dzisiaj nie należy. Mgła ponownie spowiła okolicę.  W lesie robi się bardzo klimatycznie:












W pewnym momencie odbijamy ze ścieżki, żeby pobujać się jeszcze chwilę po zboczach Okola:













Zjeżdżamy do asfaltu. Wcinam krówki. Jedna z nich daje mi taką oto radę:) 



Zjeżdżamy do Starej Kraśnicy. Za Muchowem ponownie wbijamy w teren. Leśnymi, szutrowymi ścieżkami dojeżdżamy do czarnego szlaku. Po takich opadach strumienie musiały nieźle wezbrać. Będzie się działo!:)

Strumień nr 1- nieprzejechany- na końcówce kamień odbił mi koło i podparłam się jedną nogą:



Strumień nr 2- przejechany- gładko poszło!:)



Strumień 3- przejechany z podpórką już przy wyjeździe z wody:

Wjazd:



Nie jest łatwo...



....ale cisnę dalej:)



Strumień nr 3- nieprzejechany- wybrałam złą ścieżkę i zahaczyłam o jeden z ukrytych pod wzburzoną wodą kamieni:)

Najpierw zjazd....



....a potem....mokre buty:))



Jesień już zawitała do Myśliborza:



Coś dzisiaj flowa nie mogłam podłapać. Warunki może i nie były za łatwe, ale za to jaka zabawa! W wąwozie już bez szaleństw- nie licząc błotnego prysznica:)





Powrót standardowo szutrami przez Męcinkę. Za Bielowicami wylano już pierwsze odcinki asfaltu. A potem jeszcze na myjnię i szybko do domu pod dłuuugi i porządny prysznic:)
Kategoria Ponad 100



Komentarze
z1b1
| 10:41 poniedziałek, 15 września 2014 | linkuj Miałaś troszkę lepszą pogodę (jak można to tak nazwać-lepszą) niż ja w niedzielę w Beskidach. Gór też nie było widać,a mgła była momentami taka że ciężko było zorientować swojego położenia. W taką pogodę ślisko, błotniście i nawet przyjemnie. W końcu to też MTB :) Pozdrower!!!
mors
| 09:34 poniedziałek, 15 września 2014 | linkuj Krótkie rękawki zawsze mile widziane ;) ale z drugiej strony jak jednak "przeziębi się Pani" to nie będzie co czytać... ;(
alouette
| 04:49 poniedziałek, 15 września 2014 | linkuj Mors, zamiast mnie pochwalić, że jeżdżę na krótko przy 15 stopniach...;p

Widoczki rzeczywiście pomimo takiej aury były obłędne- ta mgła, to światło- niezły klimacik i zdjęcia wyszły bardzo ładnie:)

Aniu, myślałam dzisiaj o Tobie- że taka pogoda to idealna dla Ciebie! Wracaj szybko na rower, bo brakuje nam tych wspólnych wypadów:)
mors
| 21:06 niedziela, 14 września 2014 | linkuj Przeziębi się Pani! ;)

Świetna relacja, ale jeszcze świetniejsza byłaby na video. ;>
wirusek81
| 18:53 niedziela, 14 września 2014 | linkuj ALE CUDOWNE KOLORY, WIDOKI, TRASA!!!
JAK JA BARDZO WAM TEGO ZAZDROSZCZĘ.....
...a w serduchu gdzieś tam ściska żal, że nie mogę się póki co z Wami wybrać.... :-(
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tkowi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]